Pijana ekipa śmieciarki jeździła po odpadki. Uszkodzili płot i uciekli. Kierowca był upity

Kompletną nieodpowiedzialnością wykazała się ekipa śmieciarki jednej z firm na terenie powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Kierowca uszkodził ogrodzenie i uciekł. Okazało się, że cała ekipa śmieciarki była pijana.

We wtorek, 19 maja, policjanci ze Strzelec Krajeńskich dostali informację o uszkodzonym ogrodzeniu w miejscowości Bronowice. Ogrodzenie uszkodził kierowca śmieciarki i odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci, którzy zostali wysłani na interwencję, zatrzymali śmieciarkę kilka kilometrów od miejsca zdarzenia. Kierowca był kompletnie pijany. Tak samo jego załoga. 60-letni kierowca wydmuchał niemal 2,5 promila alkoholu. Miał duży problem z wyjściem z kabiny wielotonowej śmieciarki.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Dwaj członkowie ekipy wydmuchali półtora i pół promila alkoholu. – Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy i po wykonaniu wszystkich czynności śmieciarka pojechała dalej w trasę, oczywiście z wymienioną załogą – mówi mł. asp. Tomasz Bartos, rzecznik policji w Strzelcach Krajeńskich.