Do zdarzenia doszło we wtorek, 26 listopada, pod bramą więzienia w Krzywańcu. Pijana kobieta kierująca oplem uderzyła w bmw.
Na miejsce zdarzenia została wezwana zielonogórska drogówka. Na szczęście nikomu nic się nie stało. To tylko kolizja. Okazało się jednak, że kierująca oplem astrą była kompletnie pijana. – Badanie alkomatem wykazało u kierującej dwa promile alkoholu – mówi asp. Mariusz Wąsowicz, zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki. Teraz 31-letniej kobiecie grozi kara do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia nawet na 15 lat i grzywa nie niższa niż 5 tys. zł. Policjanci na miejsce wezwali pomoc drogową Maxmar, która zabezpieczyła rozbity samochód pijanej kierującej. Koszty holowania pokryje właściciel samochodu.