W czwartek, przed godziną 22.00, żagańscy policjanci otrzymali zgłoszenie o pijanej matce, która przewracając się na chodniku prowadziła dziecięcy wózek. Matka w takim stanie opiekowała się dwójką małych dzieci.
Do zdarzenia doszło 6 czerwca tego roku, przed godziną 22.00. Oficer dyżurny żagańskiej policji odebrał trzy zgłoszenia od mieszkańców miasta, którzy informowali o pijanej kobiecie, która szła ul. Dworcową prowadząc dziecięcy wózek. Z relacji osób dzwoniących na policję wynikało, że kobieta przewracała się idąc chodnikiem, a prowadziła dziecięcy wózek i za rękę jedno małe dziecko.
Na miejsce natychmiast został skierowany policyjny patrol. Policjanci potwierdzili zgłoszenia mieszkańców. Na ulicy zastali młodą kobietę, która była w stanie upojenia alkoholowego, nie była w stanie podać swoich danych personalnych, danych dzieci, ani rodziny, która mogłaby zaopiekować się dziećmi.
Razem z nią szedł mężczyzna podający się za jej konkubina, który również był nietrzeźwy. Mężczyzna znał tylko imię kobiety, nie wiedział jednak jak mają na imię dzieci i gdzie mieszkają. Dzieci w wieku 2 i 3 lat były głodne, brudne, miały od długiego czasu niezmienione, jednorazowe pieluszki.
Policjanci zawieźli dzieci do rodzinnego pogotowia opiekuńczego, natomiast kobieta została zatrzymana do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Ustalono, że kobieta jest mieszkanką Żagania, ma 29 lat. Pijana kobieta nie była w stanie poddać się badaniu za zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.
Na miejscu zdarzenia, a potem w budynku komendy, kobieta wyzywała policjantów słowami wulgarnymi, a kiedy dowiedziała się, że dzieci zostaną przewiezione do pogotowia opiekuńczego, próbowała kopać policjantów, szarpać ich za mundur i uderzać rękoma. Teraz o dalszym losie dzieci zdecyduje sąd rodzinny. Ich matka, po wytrzeźwieniu, usłyszała zarzut narażenia dzieci (nad którymi miała obowiązek opiekowania się) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ponadto usłyszała zarzut znieważenia policjantów i naruszenia ich nietykalności cielesnej. Grozi jej za to kara do 5 lat więzienia.