Do dramatycznych wydarzeń doszło w sobotę, 22 kwietnia, nocą na ul. Nadbrzeżnej w Gorzowie. Pijana 21-letnia kobieta wpadła do rzeki Kłodawki. Na szczęście przeżyła. Zajęła się nią ekipa karetki pogotowia ratunkowego.
Wszystko wydarzyło się w sobotę po północy. Gorzowska straż pożarna dostała wezwanie do dziewczyny, która wpadła do rzeki Kłodawka. Na miejsce wyjechało w sumie dziewięć wozów straży pożarnej oraz policja.
Na miejscu ustalono, że 21-latka z koleżankami siedziała na murku i nagle wpadła do rzeki. Strażacy przeszukiwali Wartę.
21-latka została zauważona przy kanale na wysokości ul. Garbary. W wodzie trzymała się gałęzi. 21-latką z rzeki wyciągnął policjant ze strażakami.
21-latka była pijana. Zajęła się nią ekipa karetki pogotowia ratunkowego.