Przed zielonogórskim sądem staną Błażej K. i Hieronim P. Będą odpowiadać za pobicie przed jedną z dyskotek młodego mężczyzny oraz zniszczenie jego bmw. Pobili też ludzi na dyskotece. Uderzyli dziewczynę. Obaj zostali już zwolnieni z aresztów za poręczeniem majątkowym. Przyznali się i przeprosili za swój czyn. Akt oskarżenia trafił już do sądu.
Wszystko wydarzyło się 11 lutego przed godziną 3.00 w nocy pod jedną z dyskotek w mieście. Dwaj dzielnicowi zauważyli szarpiących się mężczyzn. Powiadomili o zdarzeniu dyżurnego i podjęli interwencję. Obezwładnili dwóch młodych mężczyzn, którzy bili swoją ofiarę. Po chwili na miejscu pojawiły się inne patrole.
Okazało się, że siedzący w samochodzie przed lokalem młody mężczyzna zauważył osoby, które biły nieznanego mu chłopaka. Gdy wyszedł z samochodu i zwrócił im uwagę, bandyci rzucili się na niego. Próbował uciec i zamknąć się w aucie. Został jednak pobity. Gdy w końcu udało mu się wsiąść do auta bandyci okopali jego bmw. Kopali i tłukli pięściami w samochód, następnie szarpali za klamkę tak mocno, aż ją wyrwali. Grozili też pobitym osobom, żeby te nie informowały policji o pobiciu.
Gdy policjanci prowadzili czynności, podeszło do nich dwoje młodych ludzi. Powiedzieli, że zatrzymani mężczyźni wcześniej zaczepili ich w dyskotece i jeden z nich uderzył kilkakrotnie chłopaka w twarz, a później także towarzyszącą mu 18-letnią koleżankę, która stanęła w jego obronie. Po chwili do policjantów zgłosiła się kolejna osoba. To 20-letni mężczyzna, który oświadczył, że został przez tych samych mężczyzn zaatakowany i pobity po wyjściu z lokalu. Mężczyzna miał widoczne obrażenia twarzy i złamany jeden z przednich zębów. Wszystkie osoby twierdziły, że zatrzymani prowokowali innych, nieznajomych do bójki.
Agresorzy to dwaj mieszkańcy Zielonej Góry Błażej K. i Hieronim P. w wieku 18 i 22 lat. Obaj są znani policji. Byli wcześniej notowani. 18-latek jako nieletni sprawca czynów karalnych. Mężczyźni byli pijani. 22-latek miał prawie 2 promile, a 18-latek 1,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu obaj usłyszeli zarzuty pobicia, uszkodzenia mienia, a młodszy ze sprawców także gróźb karalnych.
Błażej K. i Hieronim P. zostali tymczasowo aresztowani przez sąd po wniosku prokuratora. Po ponad dwóch miesiącach pobytu za kratami obaj wyszli z cel za poręczeniem majątkowym. Obaj przyznali się i przeprosili. Będą odpowiadać z wolnej stopy. Grozi im teraz kara do 5 lat więzienia.