Sulechowscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku pijane rodzeństwo, które włamywało się do kiosku. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat więzienia.
Sulechowscy policjanci w środę 10 kwietnia podczas patrolowania, około godziny 21.00 zauważyli dwoje ludzi, którzy dziwnie się zachowywali. Kobieta i mężczyzna byli przy kiosku na ul. Zwycięstwa. Policjanci, jak się okazało, zaskoczyli dwoje włamywaczy, którzy właśnie wybili szybę i wyjmowali z kiosku towar znajdujący się w zasięgu ich rąk.
Włamywaczami okazało się rodzeństwo K. To 24-latka i jej 27-letni brat, oboje byli pijani. Trafili do policyjnego aresztu. Rodzeństwo włamywaczy po wytrzeźwieniu usłyszało zarzuty kradzieży z włamaniem. Oboje przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Grozi im kara do 10 lat więzienia.