We wtorek nocą około godz. 2.00 policjanci zauważyli przy oknie Sulechowskiego Domu Kultury mężczyznę, który kradł… parapety.
Policjanci wiedząc, że od dłuższego czasu dochodziło do zdarzeń związanych z okradaniem tego obiektu z metalowych elementów (m.in poręczy dla niepełnosprawnych, miedzianych parapetów) podjęli wobec mężczyzny interwencję. Ten na ich widok zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
W plecaku miał niezbędne: nóż, szczypce do cięcia metalu, klucze do śrub i wkrętaki. Zatrzymany był pijany. To 19 -letni mieszkaniec Sulechowa znany policjantom z wcześniejszych kradzieży.
– 19-latek bezmyślnie dewastował budynek dla osiągnięcia niewielkiej korzyści ze sprzedaży uzyskanych w ten sposób elementów metalowych – mówi Mariusz Olejniczak z zielonogórskiej policji.
Kilkanaście dni wcześniej w budynku na podjeździe dla osób niepełnosprawnych z balustrady wyłamał poręcz metalową, koszt naprawy wyniósł wówczas 2.500 zł. Tydzień temu, w tym samym miejscu ukradł dwa miedziane parapety wartości 400 złotych każdy, uszkadzając przy tym elewację, której przywrócenie do stanu poprzedniego kosztowało dużo więcej, bo aż 5.400 zł. Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kradzieży i uszkodzenia mienia.