Na trasie Żagań – Trzebów doszło do wypadku, w którym ford fokus na prostym odcinku drogi zjechał na lewe pobocze i dachował. Młody kierowca był pijany. Trzy osoby jadące samochodem przewieziono do szpitala.
Do wypadku doszło 20 października tego roku, przed godziną 6.00 rano. Oficer dyżurny policji w Żaganiu otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym na trasie Żagań – Trzebów.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że jadący z kierunku Żagania ford focus, na prostym odcinku drogi zjechał na lewe poboczu, następnie do rowu i dachował. Na szczęście samochód wjechał w młody zagajnik, w którym nie było dużych drzew.
Po przyjeździe na miejsce wypadku, policjanci, dobiegając do przewróconego na bok samochodu, usłyszeli krzyki dobiegające ze środka auta. W samochodzie były trzy osoby, wszystkie przytomne. Policjanci zdołali wyciągnąć przez okno w drzwiach kierowcę forda. Dwóch pasażerów zakleszczonych w samochodzie wyciągnęli strażacy, którzy musieli wyciąć elementy pojazdu.
Policjanci od kierowcy oraz pozostałych uczestników pojazdu wyczuli woń alkoholu. 21-letni kierowca, 18-letni pasażer i 16-letnia pasażerka (wszyscy są mieszkańcami powiatu żagańskiego) zostali przewiezieni do szpitala w Żarach i Zielonej Górze. Małoletnia uczestniczka wypadku doznała urazu głowy i złamania obojczyka, natomiast obaj mężczyźni stłuczenia ciała.
Kierowca był pijany, wydmuchał 1,30 promila alkoholu. Samochód, którym kierował, pożyczył od znajomego. Policjanci wyjaśniają dokładnie okoliczności tego zdarzenia.