Nocą zielonogórska policja prowadziła walentynkową akcję. Najpierw wpadł naćpany kierowca volkswagena passata. Później tym samym autem jechał pijany kierowca. Rano drogówka prowadziła jeszcze akcję „Trzeźwy kierowca”. Wszyscy byli trzeźwi.
Do zdarzenia doszło w sobotę nad ranem. W Zielonej Górze trwała walentynkowa akcja policji. Policjanci kontrolowali kierowców pod kątem alkoholu oraz prowadzenia pod wpływem narkotyków.
Około godz. 4.00 patrol zielonogórskiej drogówki na ul. Wrocławskiej zatrzymał do kontroli kierowcę volkswagena passata. – Po badaniu okazało się, że prowadził pod wpływem narkotyków – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Test wykazał, że kierujący zażył amfetaminę. Wcześniej bawił się w jednej z dyskotek w mieście.
Samochód został zabezpieczony na parkingu. Po około godzinie ten sam samochód został zauważony przez patrol prewencji. Jechał w okolicach ul. Wrocławskiej. Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą siedzi pijany kierujący. – Miał prawie promil alkoholu – mówi podinsp. Tchorowski. To rodzina zatrzymanego kierowcy, który prowadził pod wpływem narkotyków. Wyjaśnił, że chciał… przeparkować samochód.
W sobotę o godz. 9.00 ruszyła kontrola trzeźwości kierowców w związku z akcją „Trzeźwy kierowca”. Kierowcy dmuchali w alkomaty na ul. Wojska Polskiego koło wyjazdy w kierunku Krosna Odrzańskiego. Wszyscy byli trzeźwi.