Do śmiertelnego wypadku koło Kożuchowa doszło w czwartek, 26 października, ub.r. Na miejscu zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne. Widząc rozerwanego volkswagena można się tylko domyślać jak wielka była siła uderzenia. Na miejscu zginęło dwóch mężczyzn. Kierujący był pijany i naćpany.
Kierujący volkswagenem borą jechał drogą z Cisowa do Kożuchowa. Rozpędzony volkswagen uderzył w barierki, wypadł na pobocze gdzie zarył w ziemię. Na koniec samochód uderzył w drzewa.
Na miejsce wypadku dotarły służby ratunkowe. Ratownicy zastali dosłownie rozerwany samochód. To świadczy o sile z jaką volkswagen uderzył w barierki, skarpę i drzewa.
Śmiertelny wypadek koło Kożuchowa
W aucie były cztery osoby. Dwaj pasażerowie zginęli na miejscu. Nie było szans na ratunek. Dwie osoby, poważnie ranne zostały przewiezione do szpitala.
Kierowca volkswagena Piotr B. stanie przed sądem. Nowosolska prokuratura rejonowa wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko niemu. – Oskarżonemu zarzucono, że będąc w stanie nietrzeźwości oraz pod wpływem środków odurzających, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym – mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Piotr B. jadąc za szybko na łuku drogi stracił panowanie nad kierowanym pojazdem. Zjechał na na lewe pobocze, gdzie pojazd wpadł do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w drzewo. – Swoim zachowaniem spowodował nieumyślnie wypadek, w wyniku którego jego dwóch pasażerów doznało obrażeń ciała, które skutkowały ich śmiercią na miejscu zdarzenia – mówi prokurator Antonowicz.
Piotr B. został tymczasowo aresztowany.