Sulechowscy policjanci w nocy z soboty na niedzielę 15 października zatrzymali 27-latka, który kierując volkswagenem polo nie zatrzymał się do kontroli. Próbował uciec przed patrolem. Okazało się, że był pijany i naćpany.
Patrol policji w centrum Sulechowa chciał zatrzymać do kontroli kierującego volkswagenem polo. Kierowca jednak minął policjantów i próbował uciekać klucząc ulicami. Policjanci ruszyli w pościg. Zauważyli, że na jednym z osiedli samochód zatrzymuje się, a kierowca ucieka dalej pieszo. Patrol poinformował dyżurnego sulechowskiego komisariatu o pościgu. – Ustalone zostały dane i adres zamieszkania posiadacza samochodu. Tam właśnie pojechali policjanci. Zmęczonego i mokrego z wysiłku mężczyznę znaleźli w piwnicy bloku – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji.
27-letni mieszkaniec Sulechowa został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie 0,42 promila alkoholu. Badanie narkotesterem wykazało także obecność amfetaminy w organizmie. – To wyjaśnia przyczynę tak nierozsądnego zachowania mężczyzny, ale decyzja ta była fatalna w skutkach – mówi podinsp. Barska.
Sulechowianin popełnił przestępstwo. Za ucieczkę przed policją grozi mu kara do nawet 5 lat więzienia. W dodatku 27-latek odpowie za prowadzenie pod wpływem alkoholu i amfetaminy. Dodatkowo podczas ucieczki przed patrolem sulechowianin uszkodził swój samochód.