Pabianiccy policjanci zatrzymali 33-latka, który mając ponad dwa promile alkoholu wsiadł za kierownicę skody i uderzył w budynek. Mężczyzna nie dość, że był pijany to jechał bez uprawnień i miał przy sobie narkotyki. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie wkrótce przed sądem. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
W dniu, 31 maja, o godzinie 19.05 dyżurny komendy policji w Pabianicach otrzymał zgłoszenie o kierującym osobówką, który uderzył w budynek. Na miejsce natychmiast pojechały policyjne patrole. Mężczyzna jadący skodą został zatrzymany przez świadków zdarzenia, którzy wyciągnęli go z auta oraz uniemożliwili ucieczkę.
33-latek był pobudzony i agresywny. Interweniujący funkcjonariusze zbadali go alkomatem. Pabianiczanin wydmuchał ponad dwa promile alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że nie ma prawa jazdy. Ponadto, podczas przeszukania mundurowi znaleźli przy nim susz roślinny i dwie dilerki z białym proszkiem.
Świadkowie przyznali, że widzieli, jak mężczyzna jechał pojazdem bardzo dynamicznie, w pewnym momencie stracił nad nim panowanie i nagle skręcił w lewo uderzając w budynek znajdujący się na ulicy Zamkowej w Pabianicach. Zdarzenie zarejestrowały również kamery monitoringu miejskiego.
Kierowca został zatrzymany. Śledczy podczas realizowanych czynności przeszukali również jego miejsce zamieszkania, gdzie zabezpieczyli kolejne narkotyki, metamfetaminę oraz marihuanę. 33-latek usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 3 lat więzienia. Nie uniknie także odpowiedzialności za wykroczenia, których się dopuścił. Za jazdę samochodem pomimo braku uprawnień i spowodowanie zdarzenia drogowego dostał mandat 5 tys. zł. Sąd może również wobec niego orzec zakaz prowadzenia pojazdów.