Do zdarzenia doszło w niedzielę, 27 listopada na drodze w okolicy Kaczenic pod Nowogrodem Bobrzańskim. Pijany kierowca fiata punto wypadł z drogi. Był agresywny, wyzywał świadków zdarzenia, nazywa ich konfidentami. Na miejsce szybko dojechała zielonogórska policja.
Wszystko wydarzyło się w niedzielę rano. Kierujący fiatem puno jechał z Kaczenic. Nagle wypadł z drogi. Świadkowie ruszyli na pomoc. – Młody kierowca był pijany – mówią nam osoby, które były na miejscu zdarzenia.
Po wypchnięciu fiata z pobocza próbował odjechać. Nie udało mu się, samochód miał między innymi przebite opony.
Na miejsce została wezwana zielonogórska policja. – Młody kierowca szalał, rzucała się do bicia świadków, przeklinał i wyzwał nas od konfidentów – mówi na świadek zdarzenia.
Pijany kierowca fiata wypadł z drogi pod Nowogrodem Bobrzańskim
Na miejsce szybko dojechała zielonogórska policja. Kierujący fiatem był pijany. Wydmuchał niemal promil alkoholu. Jak ustaliliśmy wracał z 18-stki w Kaczenicach. Ludzie słyszeli jak osoba, która dojechała na miejsce mówiła do kobiety z fiata, żeby „nie brała na siebie prowadzenia, bo będzie miała kłopoty, a on znowu się wybieli”.
– Mężczyzna oraz kobieta z fiata zostali zatrzymani i przewiezieni na komendę – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Oboje nie chcą wskazać kierującego fiatem.
Fiata na polecenie policji zabezpieczyła pomoc drogowa Maxmar. Wszystkie związane z tym koszty poniesie właściciel samochodu.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl