Szprotawscy policjanci z patrolówki ścigali pijanego kierowcę forda, który w Małomicach nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Miał cofnięte prawo jazdy. Uciekającemu kierowcy teraz grozi kara do nawet 5 lat więzienia.
W czwartek, 5 października, przed godziną 17.00 policjanci ze szprotawskiej patrolówki, w Małomicach chcieli zatrzymać do kontroli kierującego fordem. Kierowca nie reagował na sygnały policjantów do zatrzymania się i zaczął uciekać przed policyjnym radiowozem. W pewnym momencie wjechał na teren swojej posesji i zaczął uciekać pieszo w kierunku domu. Po krótkim pościgu mężczyzna został zatrzymany przez policjantów.
Policjanci ustalili, że zatrzymany 36-latek ma już cofnięte uprawnienia do kierowania. Ponadto wyczuli od kierowcy woń alkoholu. – Badanie jego stanu trzeźwości wykazało, że miał w organizmie 0,4 promila alkoholu – mówi podinsp. Sylwia Woroniec, rzeczniczka żagańskiej policji.
Zatrzymany przez policjantów kierowca odpowie za przestępstwa związane z niezatrzymaniem się do kontroli drogowej i niestosowanie się do decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania. Ponadto 36-latek odpowie za prowadzenie po pijanemu. Grozi mu teraz kara nawet do pięciu lat więzienia.