Nocą z środy na czwartek zielonogórscy policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca województwa wielkopolskiego, który kierował samochodem mając ponad 2 promile i jak się okazało 10-letni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów za wcześniejszą jazdę po pijanemu.
Patrol policji zatrzymał do kontroli drogowej forda fiestę o godzinie 2.00 w nocy na al. Konstytucji 3 Maja. Kiedy kierowca otworzył okno pojazdu, policjanci poczuli zapach alkoholu. – Jak się okazało 30-letni Krzysztof K. miał w organizmie ponad 2 promile. Nie miał przy sobie prawa jazdy. Okazało się, że ma już dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów za wcześniejszą jazdę w stanie nietrzeźwości. Wyrok wydany w 2010 roku zawiera zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 10 lat – wyjaśnia podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji.
Krzysztof K. został odwieziony do izby wytrzeźwień a jego samochód odholowany na parking. Przesłuchanie 30-latka możliwe było dopiero wczoraj późnym popołudniem, kiedy zdołał wytrzeźwieć. Powiedział policjantom, że przyjechał do Zielonej Góry do zleconej pracy odśnieżania dachu jednego z supermarketów. Rozgrzewał się wypijając z kolegą 0,7 litra wódki, a w nocy jechał kupić sobie jeszcze piwo.
Krzysztof K. usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu po pijanemu i zarzut naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, za co grozi kara do 3 lat więzienia.