Wszystko wydarzyło się we wtorek, 9 stycznia, na ul. Czereśniowej w Gorzowie. Pijanego sprawcę kolizji zatrzymali kierowcy. Mężczyzna wydmuchał niemal dwa promile alkoholu.
Kierowca opla corsy dojeżdżał do skrzyżowania ulic Czereśniowej i Piłsudskiego. Wtedy uderzył w tył samochodu osobowego. Kiedy kierująca osobówką wyszła z auta kierowca opla minął ją i zaczął uciekać. W pogoń ruszyli inni kierowcy. W międzyczasie o zdarzeniu została zaalarmowana gorzowska policja. Na miejsce ruszył patrol drogówki.
Kierowcy zjechali za oplem na stację benzynową przy ul. Czereśniowej. Tam podbiegli do auta i wybili szybę w aucie, żeby zabrać kluczyki kierowcy. Po chwili podjechała drogówka. – Kierowca opla, mieszkaniec Gorzowa, miał niemal dwa promile alkoholu – mówi nadkom. Marek Waraksa, naczelnik gorzowskiej drogówki.
Teraz pijanemu kierującemu grożą dwa lata więzienia, zakaz prowadzenia nawet na 15 lat i grzywna nie niższa niż 5 tys. zł.