Obaj mężczyźni trzeźwieją w policyjnej celi. Jeden miał niemal 1,8 promila alkoholu i jechał ciężarówką, drugi wydmuchał prawie dwa promile alkoholu i jeszcze spowodował kraksę.
W czwartek na ul. Żarskiej w Nowogrodzie Bobrzańskim kierowca osobówki wypadł z drogi. Samochód zatrzymał się na poboczu między drzewami. Kiedy na miejsce dotarł patrol policji okazało się, że kierowca osobówki jest pijany. Miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Również w czwartek patrol zielonogórskiej drogówki pracując na miejscu kraksy w Niwiskach koło Zielonej Góry zauważył wyjeżdżającą z lasu ciężarówkę volvo do przewozu drobiu. Kierowca został zatrzymany do kontroli. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że ma 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Na szczęście już dalej nie pojechał.
– Obaj kierowcy zostali zatrzymani – mówi podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Odpowiedzą za prowadzenie po pijanemu. Grozi im za to kara do dwóch lat więzienia.