Nawet 5 lat więzienia grozi 38-latkowi, który uciekając świebodzińskiej policji rozbił się o drzewo. Mężczyzna był pijany. Miał ponad 1,2 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 3 lutego, wieczorem. Policjanci świebodzińskiej drogówki prowadzili kontrolę na trasie Niekarzyn-Pałck. Tuż po godz.19.00 do kontroli nie zatrzymał się kierujący fordem. – Ominął policjanta, który dał mu sygnał do zatrzymania się, i gwałtownie przyspieszył – mówi st. asp. Łukasz Szymański ze świebodzińskiej policji. Policjanci ruszyli w pościg za uciekinierem.
Już po kilkuset metrach kierujący fordem zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Policjanci wyciągnęli kierowcę z rozbitego pojazdu. Udzielili pomocy 38-latkowi. Z uwagi na obrażenia mężczyzna w asyście policji trafił do szpitala. 38-latek był pijany. Miał ponad 1,2 promila alkoholu.
Wkrótce stanie przed sądem. Odpowie za jazdę po pijanemu i ucieczkę przed policją. Grozi mu za to kara do nawet 5 lat więzienia.