Policjanci z nowosolskiej drogówki zatrzymali po pościgu pijanego kierowcę opla omegi. Uciekając przed radiowozem jechał środkiem drogi spychając z trasy inne pojazdy.
Policyjny patrol zauważył opla omegę wczoraj wieczorem podczas służby w miejscowości Gołaszyn – na trasie nr 3. Powodem kontroli miała być nadmierna prędkość. Rozpędzony kierowca nie reagował na znaki i sygnały do zatrzymania.
Policjanci ruszyli w pościg. Jadący środkiem drogi kierowca stwarzał zagrożenie dla innych użytkowników drogi. W trakcie pościgu, na trasie S 3 było duże natężenie ruchu. Samochody jadące w przeciwnym kierunku zjeżdżały gwałtownie na pobocze, a jadące w tym samym kierunku, gwałtownie hamowały i zatrzymywały się na poboczu.
Kierowca opla nie zważając na bezpieczeństwo innych osób jechał środkiem drogi manewrując od lewej do prawej strony. W pewnym momencie dojeżdżając do skrzyżowania, skręcił w drogę w kierunku Bytomia Odrzańskiego, gdzie nie opanował rozpędzonej maszyny i wjechał do przydrożnego rowu. Wybiegł z auta i zaczął uciekać. Po chwili został zatrzymany przez policjantów. Był pijany. Grzegorz S., 35-letni mieszkaniec powiatu polkowickiego wydmuchał 1,5 promila. Trafił do policyjnego aresztu.
Za brawurową jazdę i brak wyobraźni będzie odpowiadał przed sądem. Za kierowanie po pijanemu grozi mu kara do dwóch lat więzienia.