20-letni mieszkaniec powiatu gorzowskiego odpowie za jazdę po pijanemu i próbę przekupienia policjantów. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w sobotę w Gorzowie. 20-letni kierowca opla astry przed godziną 23.00 jechał ul. Kostrzyńską. Tam postanowili zatrzymać go policjanci do kontroli drogowej. Na znak policjanta do zatrzymania kierowca opla nie zareagował. Zaczął uciekać. Nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe.
W końcu skręcił w drogę gruntową za Gorzowem. Tam został zatrzymany. W oplu było dwóch pasażerów. Kierowca był pijany, miał 1,8 promila alkoholu w wydychany powietrzu. Po chwili 20-latek zaproponował policjantom łapówkę. – W zamian za odstąpienie policjanta od czynności związanych z udokumentowaniem jego stanu trzeźwości zaoferował „po tysiaku na głowę” – mówi podkom. Marcin Maludy z biura prasowego lubuskiej policji.
20-latek odpowie nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu, ale również za próbę przekupienia policjantów. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.