Do pościgu doszło w środę nocą na ulicach Gorzowa. Kierowca volkswagena golfa nie zatrzymał się do kontroli. Podczas ucieczki uderzył w radiowóz i dwa samochody. Był pijany.
Patrol policji zauważył volkswagena golfa o godz. 1.40 nocą na ul. Bohaterów Warszawy. Kierowca, mężczyzna jadący golfem nie zastosował się do znaku mówiącego o zakazie wjazdu. Patrol dał kierowcy znaki do zatrzymania się. Wtedy kierowca przyspieszył i zaczął uciekać.
Na skrzyżowaniu ulic Szymanowskiego i Moniuszki kierowca golfa uderzył w zaparkowanego mercedesa i forda, a potem radiowóz. Wtedy porzucił samochód i uciekał pieszo w stronę działek.
– Policjanci po kilku chwilach pościgu zatrzymali 26-letniego gorzowianina. Badanie trzeźwości tłumaczy, dlaczego nie chciał zatrzymać się do kontroli. Miał ponad dwa promile alkoholu – mówi st. post. Grzegorz Jaroszewicz z biura prasowego lubuskiej policji.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy 26-latka, a kierowcę przewieźli do celi w komendzie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania po pijanemu. Odpowie też za liczne wykroczenia, między innymi spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, kolizję i lekceważenie sygnałów do zatrzymania się.