Do zdarzenia doszło w czwartek w Zielonej Górze. Pijany kierowca volkswagena golfa najpierw skosił kilka słupków i znak drogowy, potem uderzył w fiata pandę i uciekł. Został zatrzymany na ul. Krzywoustego. Wydmuchał 1,20 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło około godz. 19.30. Na ulicy Łużyckiej kierowca volkswagena golfa ściął kilka słupków i znak drogowy. Zgubił tablicę rejestracyjną. Odjechał jednak z miejsca zdarzenia. Na ulicy Łużyckiej uderzył w bok fiata. – Postawiło mnie bokiem, ale na szczęście nie straciłem panowania nad kierownica – opowiada kierowca fiata, który ruszył za uciekającym golfem. O zdarzeniu powiadomił również dyżurnego zielonogórskiej policji. Za golfem ruszyły radiowozy.
Kierowca fiata dojechał za golfem aż na ul. Krzywoustego. Tam kierowca golfa wysiadł z samochodu i początkowo nie zwracał uwagi na kierowcę fiata. – Po chwili, kiedy podszedłem, dał mi kartę samochodu – dziwił się poszkodowany. Podjechała zaalarmowana policja.
Okazało się, że kierowca golfa jest pijany. Wydmuchał 1,20 promila alkoholu.