W trakcie działań „Trzeźwy kierowca” w ostatni piątek zatrzymano czterech kierujących po alkoholu. Mężczyzna, który miał 1,15 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, wiózł do domu swoją żonę i dwoje dzieci.
W ramach działań „Trzeźwy kierowca”, od godziny 17.00 do 19.00 na ul. Poznańskiej w Zielonej Górze skontrolowano ponad 960 osób. Wpadło czterech pijanych kierowców. Policjanci zatrzymali także mężczyznę, który kierował samochodem pod wpływem środków odurzających.
39-letni mężczyzna kierujący samochodem marki peugeot, wiózł swojego 1,5 rocznego synka i 5-letnią córkę oraz żonę mając w organizmie 1,15 promila alkoholu. Tłumaczył policjantom, że wypił trzy piwa i nie czuł się pijany. Żona, która miała uprawnienia do kierowania twierdziła, że nie wyczuła alkoholu od męża a sama nie czuła się na tyle pewnie, żeby prowadzić samochód. Sprawca został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania po pijanemu.
Z kolei podczas kontroli stanu trzeźwości kierującego osobowym audi, w wydychanym powietrzu nie ujawniono alkoholu. Jednak zachowanie 21-letniego kierującego audi wydało się kontrolującym na tyle niepokojące, że poddali go badaniu urządzeniem, które wykrywa obecność narkotyków w organizmie. Podejrzenia policjantów potwierdziły się. Test wykazał obecność środka odurzającego – marihuany, dlatego pobrana została także krew do dalszych badań, a policjanci uniemożliwili kierującemu dalszą jazdę.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających, zgodnie z kodeksem karnym, grozi kara do dwóch lat więzienia.