Akcja „Trzeźwy kierowca” to już nie tylko kontrole na jednej ulicy. Dziś policjanci od godz. 4.30 sprawdzali trzeźwość kierowców w kilku miejscach miasta, a potem przenieśli się na Trasę Północną. Jeden z pijanych kierowców wiózł dzieci do szkoły.
Pierwszy wpadł kierowca forda fiesty na ul. Poznańskiej. Wydmuchał ponad promil alkoholu. Jechał do pracy w jednym z dużych zakładów w Zielonej Górze.
Na ul. Batorego został zatrzymany mężczyzna, który wiózł dzieci do szkoły. Był pijany. Nie powinien wsiadać za kierownicę.
Potem został zatrzymany prezes jednej z wrocławskich firm szkoleniowych. Miał prawie 0,40 promila. Wpadł na ul. Łużyckiej. W tym samym czasie na ul. Botanicznej w alkomat dmuchał Francuz, pracownik firmy zajmującej się budową gazociągów. Miał około 0,40 promila. Przyznał się, że ostatnie piwo wypił około godz. 1.00 nocą.
W sumie podczas dzisiejszej akcji wpadło czterech pijanych kierowców.
Zielonogórska policja nadal systematycznie prowadzi akcję „Trzeźwy kierowca”. To pomysł insp. Sebastiana Banaszaka, szefa zielonogórskiej policji, który podkreśla, że aby działania były skuteczne potrzebna jest systematyczność i konsekwencja.