Pijany kierowca wjechał pod prąd na rondo w Zielonej Górze

Do zdarzenia doszło w piątek, 1 listopada, z samego rana na budowanym rondzie Andrzeja Huszczy koło Raculi.

Jak ustalił portal poscigi.pl, policjant jadący do pracy na budowanym rondzie zobaczył kierującego osobówką jadącego pod prąd. Natychmiast zareagował zatrzymując kierowcę, żeby nie doszło do zderzenia. Kierujący był pijany. Na miejsce dojechał patrol policji i kierowca dmuchnął w alkomat. – Badanie wykazało u kierującego ponad promil alkoholu – mówi asp. Mariusz Wąsowicz, zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki. Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi teraz kara do dwóch lat więzienia, zakaz prowadzenia na czas nie krótszy niż 3 lata i grzywna nie niższa niż 5 tys. zł.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---