Mieszkaniec Nowej Soli nad ranem wracał z zabawy w jednej z zielonogórskich dyskotek. Wiózł troje pasażerów. Na ,,trójce” pod Zieloną Góra wyleciał z drogi, rozbił barierki, koziołkował zatrzymując się daleko za trasą.
Kierowca i pasażerowie mogą mówić o wielkim szczęściu. Opel astra, którym jechali, wyleciał z drogi i z dużą szybkością uderzył w barierki. Samochód rozbił barierki i koziołkował. Astra zatrzymała się daleko za trasą przy „starej trójce”. – Cud, że wszyscy przeżyli – mówili strażacy ochotnicy z Raculi zabezpieczający miejsce zdarzenia.
Kierowca, mieszkaniec Nowej Soli był pijany. – Wydmuchał półtora promila alkoholu – mówi Marcin Maludy z zespołu prasowego lubuskiej policji. Dwie ranne pasażerki zostały zabrane do szpitali w Zielonej Górze i Nowej Soli. Jedna z poszkodowanych doznała złamań. Kierowcy nic się nie stało.