Do wypadku doszło w poniedziałek, 25 marca, na placu budowy przy ul. Kostrzyńskiej w Gorzowie. Pijany mężczyzna wszedł pod koparkę. Z ciężkim urazem nogi trafił do szpitala.
Na ul. Kostrzyńskiej trwały prace budowlane. Pracowała między innymi koparka. W pewnym momencie na placu budowy pojawił się 67-letni mężczyzna. Nie powinien przebywać na placu budowy.
Nagle 67-latek wszedł pod pracującą koparkę, która zmiażdżyła mu stopę. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia ratunkowego. Dojechała również gorzowska policja. Mężczyzna z urazem nogi trafił do szpitala. Tam okazało się, ze stracił cztery palce stopy.
Mężczyzna był pijany. Miał około promila alkoholu w wydychanym powietrzu. – Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia – mówi sierż. szt. Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji.