Kierowca osobowej skody pomylił drogę z torowiskiem, co doprowadziło do zsunięcia się pojazdu ze skarpy i zablokowaniu się na niej. Szczęśliwie, 22-letni kierujący wraz z pasażerem zdążyli wysiąść z auto przed uderzeniem w nie pociąg.
W czwartek, 2 listopada, około 23.00, młody kierujący skodą zjechał, najprawdopodobniej myląc drogę, z trasy krajowej numer 92 na mało uczęszczaną, boczną drogę. Tam 22-latek nie zauważył przejazdu kolejowego i pojechał wzdłuż niego.
W pewnym momencie pojazd zjechał ze skarpy i auto utknęło na torowisku. Kierujący wraz z pasażerem, po chwili zauważyli światła nadjeżdżającego pociągu. – Natychmiast opuścili pojazd i odsunęli się od skarpy i torów – mówi asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie.
Elementy samochodu wystawały jednak na torowisko i przejeżdżający pociąg uderzył w niego. Szlak kolejowy wykorzystywany jest przede wszystkim do transportu węgla z pobliskiej kopalni i nie poruszają się po nim pociągi pasażerskie.
Młody kierowca pomylił torowisko z drogą
Obu maszynistom obsługującym lokomotywę na szczęście również nic się nie stało. Na miejscu szybko pojawiły policja oraz straż pożarna. Po zabezpieczeniu miejsca, w trakcie prowadzonych czynności, okazało się, kierujący jest pijany.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. W związku ze stworzeniem zagrożenia w ruchu oraz z podejrzeniem kierowania pojazdem w po pijanemu, skierowany został wniosek o ukaranie do sądu. Kierującemu grozi zakaz prowadzenia i wysoka grzywna.