Pijany nowosolanin chciał wysadzić blok w powietrze

52-letni mieszkaniec Nowej Soli w swoim mieszkaniu odkręcił w kuchence kurek z gazem. Tym czynem naraził na utratę zdrowia i życia zarówno siebie jak i swoich sąsiadów. Mężczyzna trzeźwieje w izbie.

Wczoraj około godziny 18.00 na numer alarmowy zatelefonowała zaniepokojona kobieta. Poinformowała dyżurnego nowosolskiej komendy, że w budynku czuć silny zapach gazu. Na miejsce natychmiast pojechał patrol.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Kiedy policjanci przyjechali pod wskazany adres, okazało się, że woń wydostaje się z mieszkania Marka G. Mężczyzna w swoim mieszkaniu miał odkręcony jeden z kurków przy kuchence gazowej. Z relacji świadków wynika, że mężczyzna notorycznie pytał czy ktoś ma zapałki bądź zapalniczkę, bo chciał sobie zapalić papierosa. Jak się okazało nie były to jedyne szkody jakie wyrządził swoim sąsiadom Marek G.

Na miejscu policjanci zastali hydraulika, który również interweniował w mieszkaniu złoczyńcy. Okazało się bowiem, że nie tylko gaz był odkręcony, ale również woda, która lała się strumieniami zalewając mieszkania sąsiadów.

Policjanci zatrzymali mężczyznę. 52-letni Marek G. był pijany, miał 2,4 promila w organizmie. Obecnie jest w izbie wytrzeźwień. Za sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającego mieniu, a także życiu lub zdrowiu wielu osób grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.