Kierowca citroena został zatrzymany dziś rano podczas akcji „Trzeźwy kierowca” na ul. Botanicznej w Zielonej Górze. Wydmuchał 0,65 promila. Wiózł dzieci do szkoły.
Kierowca został zatrzymany przed godz. 8.00. Jechał citroenem. W środku siedziała dwójka dzieci, które jechały do szkoły. Ojciec najpierw mówił, że wskazanie alkomatu to efekt użycia spryskiwaczy. Kiedy jednak dmuchnął w alkosensor okazało się, że ma 0,65 promila alkoholu.
– Wypiłem cztery mocne piwa, wczoraj wieczorem, ostatnie około 22.30 – dziwił się kierowca, od którego czuć było woń alkoholu. Dzieci poszły same do szkoły.
Tymczasem podczas drugiego badania alkosensorem wynik kierowcy okazał się rosnący. – Nie wiem jak to się stało – mówił ze zdziwieniem.
Kierowca stracił prawo jazdy. Wkrótce stanie przed sądem, grozi mu kara do dwóch lat więzienia.