Pijany poszukiwany uciekał policji. Wydmuchał 3 promile

Wszystko wydarzyło się w niedzielę, 1 kwietnia, w święta. Ludzie zaalarmowali policję o podejrzanie jadącym samochodzie. Kierowca na widok radiowozu zaczął uciekać. Został zatrzymany. Wydmuchał trzy promile. Okazało się, że był poszukiwany.

Nowosolska policja około godz.11.30 została zawiadomiona przez kierowców o oplu, którego kierowca jedzie zygzakiem. Na miejsce natychmiast wyjechał patrol. Policjanci zobaczyli opla wskazanego przez kierowców na trasie koło Radwanowa. – Policjanci w radiowozie dali kierowcy sygnały do zatrzymania się, ale ten zaczął jednak uciekać – mówi sierż. szt. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Radiowóz ruszył w pościg.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Po chwili kierujący oplem zjechał w leśną drogę. Tam nie mógł dalej jechać, zatrzymał się i wtedy został złapany przez policjantów. Kierujący oplem 41-latek był kompletnie pijany. Mieszkaniec gminy Kolsko wydmuchał prawie trzy promile alkoholu. To jednak nie wszystkie grzechy 41-latka.

Pijany kierujący nie miał prawa jazdy. Okazało się również, że jest osobą poszukiwaną przez zielonogórską prokuraturę rejonową do ustalenia miejsca pobytu.

Teraz za jazdę po pijanemu grozi mu kara do dwóch lat więzienia. Sąd może mu zakazać prowadzenia nawet na 15 lat. Zapłaci grzywnę nie niższą niż 5 tys. zł. Za ucieczkę przed policją może trafić do więzienia nawet na pięć lat.