W piątek wieczorem pod Polkowicami doszło do wypadku, w którym brał udział pijany prokurator z Nowej Soli. Razem z nim jechał jego pijany kolega, również prokurator z nowosolskiej prokuratury.
Informację potwierdził nam prokurator Zbigniew Fąfera z zielonogórskiej prokuratury: – Wszczęto już postępowanie służbowe. Najpóźniej do wtorku obaj prokuratorzy zostaną zawieszeni.
Udało się nam ustalić, że sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany kilka godzin później.
Do wypadku doszło w piątek 18 kwietnia około godz. 18.00 na krajowej „trójce” w Mieszkowie (gm. Gaworzyce). Rozpędzony ford mondeo uderzył czołowo w prawidłowo jadącego citroena C3.
Trzy osoby z citroena, w tym dwoje dzieci, zostały zabrane do szpitala. Trafił tam również kierowca forda mondeo. Został przewieziony na oddział dopiero po zatrzymaniu. Zaraz po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. – Badamy ten wątek – informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka legnickiej prokuratury okręgowej.
Kierowcą okazał się prokurator z prokuratury rejonowej w Nowej Soli. Był pijany. – Badanie alkomatem wykazało 0,7 promila alkoholu – mówi prokurator L. Łukasiewicz. Czynności z kierowcą zostały już przeprowadzone. – Ponieważ jest prokuratorem nie można było go aresztować – wyjaśnia prokurator L. Łukasiewicz. Prokurator został zwolniony.
Prokuratura czeka na informację od przełożonego sprawcy wypadku, aby dalej prowadzić czynności związane ze spowodowaniem wypadku po pijanemu.
Z informacji zdobytych w sobotę wiemy, że najpoważniej ranna jest jedna osoba z citroena, dwie pozostałe są w szpitalu na obserwacji.