W poniedziałek, 18 lutego, personel centrum dystrybucji Biedronki ujawnił pijanego kierowcę ciężarówki. Na miejsce została wezwana gorzowska drogówka.
Kierowca mercedesa actosa z naczepą przyjechał do centrum dystrybucji Biedronki około godz. 13.00. Został poddany kontroli trzeźwości przez obsługę centrum. Okazało się, że kierujący jest pijany. Na miejsce została wezwana gorzowska drogówka. Kierowca ciężarówki wydmuchał ponad pół promila.
Mężczyzna stracił prawo jazdy, które zatrzymali mu policjanci. Wkrótce stanie przed sądem. Za prowadzenie po pijanemu grożą mu 2 lata więzienia, zakaz prowadzenia nawet na 15 lat i grzywna nie niższa niż 5 ty zł.
– Prowadzenie po pijanemu jest skrajną nieodpowiedzialnością. Tym bardziej znacznie więcej można wymagać od zawodowego kierowcy ciężarówki, nie tylko pod kątem umiejętności ale również odpowiedzialności – mówi nadkom. Marek Waraksa, naczelnik gorzowskiej drogówki.