Tuż przed godzina drugą w nocy desperat wszedł na barierkę mostu staromiejskiego i zamierzał z niego skoczyć do Warty. Uratowali go policjanci i matka.
Człowieka na barierce zauważył przypadkowy kierowca przejeżdżający Mostem Staromiejskim w Gorzowie. To od niego o zdarzeniu dowiedzieli się policjanci. Wkrótce na moście pojawił się radiowóz, blokując ruch na moście.
W ten sposób policjanci starali się nie dopuścić osób postronnych do desperata, co mogłoby go sprowokować do skoku. Mężczyzna zagroził, że nikt nie może do niego podejść. Jedyną osobą, która może go od tego odwieść jest jego matka.
Funkcjonariusze szybko ustalili jej adres i po chwili dowieziono kobietę na Most Staromiejski. Po kilkunastu minutowej rozmowie z pomocą matki chłopaka, udało się go przekonać do zejścia na chodnik. Po chwili policjanci ujęli niedoszłego samobójcę i doprowadzili go do szpitala, gdzie został na obserwacji. Mężczyzna w chwili zdarzenia był pijany.
Od początku tego roku w powiecie gorzowskim doszło do kilkunastu prób samobójczych.