Pijany skuterem uciekał nowosolskiej policji. Na koniec przewrócił się

Nowosolska drogówka po pościgu zatrzymała 36-letniego motocyklistę, który nie zatrzymał się do kontroli. Mężczyzna wydmuchał ponad 1,5 promila alkoholu. Jechał bez obowiązkowego kasku. Podczas ucieczki popełnił szereg wykroczeń i stworzył zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.

We wtorek, 7 stycznia, policjanci z nowosolskiej drogówki zauważyli na ul. 22 lipca w Nowym Miasteczku motocyklistę jadącego bez kasku ochronnego. Policjanci próbowali zatrzymać go do kontroli dając sygnały świetlne i dźwiękowe. – Motocyklista jednak zignorował polecenie, momentalnie przyspieszył i zaczął uciekać – mówi mł.asp. Renata Dąbrowicz – Kozłowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Pirat drogowy uciekał jadąc chodnikiem tuż obok stadionu sportowego, następnie skręcił w drogę gruntową. Po chwili wrócił na ulicę kontynuując jazdę w kierunku miejscowości Żuków.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Podczas ucieczki wielokrotnie zmuszał innych kierujących do zjeżdżanie na pobocze. Widząc ciągle jadący za nim radiowóz skręcił w drogę leśną. Po przejechaniu około 300 metrów stracił panowanie nad jednośladem i upadł. Na szczęście skończyło się tylko na otarciu naskórka. – Kierujący próbował jeszcze uciekać pieszo, jednak po chwili został zatrzymany przez mundurowych i doprowadzony do radiowozu – mówi mł. asp. Dąbrowicz-Kozłowska.

Mężczyzna był pijany. Wydmuchał ponad 1,5 promila alkoholu. Teraz za jazdę po pijanemu alkoholu i ucieczkę przed policją stanie sądem. Swoim zachowaniem mógł doprowadzić do nieszczęścia.