Najpierw 39-latek rozbił się oplem na trasie koło Lipin. Ranna została pasażerka. Kierowca miał ponad 3 promile alkoholu. Potem znowu wsiadł pijany za kierownicę. Wydmuchał 2,5 promila. Teraz mieszkaniec Nowej Soli został aresztowany.
W dniu 10 września kierowca opla wypadł z drogi koło Lipin. Na prostym odcinku drogi wpadł w poślizg. Ranna została pasażerka opla. Za kierownicą siedział 39-latek. Był kompletnie pijany. – Badanie alkomatem kierującego wykazało 3 promile alkoholu – mówi st. sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.
Przed kilkoma dniami 39-latek znowu został zatrzymany. Prowadził samochód. Był pijany. Tym razem wydmuchał aż 2,5 promila alkoholu.
39-latek stanął przed nowosolskim sądem. Został aresztowany tymczasowo na dwa miesiące. Odpowie za jazdę po pijanemu i złamanie zakazu prowadzenia.