Jak oficjalnie informuje st. kpt. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej, kierowcą mercedesa był funkcjonariusz, oficer zielonogórskiej straży pożarnej. To sprawca śmiertelnego wypadku, do którego doszło w Wielką Sobotę na trasie Zawada-Jany. Był pijany. Zginął motocyklista.
– Kierującym pojazdem był funkcjonariusz Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze zatrudniony na stanowisku dowódcy zmiany w stopniu starszego kapitana w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej. Staż pracy 17 lat – oficjalnie informuje st. kpt. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej.
Strażak w dniu wypadku miał wolne. „W dniu wypadku był w czasie wolnym od służby” – pisze w oficjalnym oświadczeniu rzecznik strażaków.
Komendant zielonogórskiej jednostki natychmiast podjął kroki służbowe dotyczące pijanego sprawcy śmiertelnego wypadku. „Został zawieszony w czynnościach służbowych” czytamy w oficjalnym komunikacie od rzecznika.
Wcześniej nie odnotowano żadnych problemów alkoholowych związanych ze strażakiem, sprawcą wypadku. „Był wyróżniany w trakcie służby zgodnie z przyjętą pragmatyką służbową” czytamy w oświadczeniu rzecznika strażaków.
Do wypadku doszło w Wielką Sobotę 19 kwietnia. Strażak kierował mercedesem. Na łuku drogi zjechał na lewą stronę i tam staranował prawidłowa jadącego motocyklistę. Mężczyzna zginął na miejscu.
Strażak nie chciał dmuchać w alkomat. W szpitalu została mu pobrana krew do badań. Wtedy okazało się, że miał 2,4 promila alkoholu.
Strażak został zatrzymany przez policję, która pilnowała go na szpitalnym oddziale. Został aresztowany przez sąd na trzy miesiące. Posiedzenie aresztowe odbyło się w szpitalu w Zielonej Górze w poniedziałek 21 kwietnia. Kierowca mercedesa przeszedł operację i trafił na szpitalny oddział więzienny w Poznaniu.
Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze dr Alfred Staszak zapewnia, że nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla pijanych kierowców pod względem wykonywanego zawodu. – Nieważne czy ktoś jest strażakiem, lekarzem czy prokuratorem, wobec prawa jesteśmy równi i konsekwencje dla każdego pijanego kierowcy będą takie same – mówi szef zielonogórskiej okręgówki. Stanowisko zielonogórskiej prokuratury wobec walki z pijanymi kierowcami nie zmienia się. Polityka zwalczania patologii pijanych kierowców cały czas będzie kontynuowana.