Dwoje młodych ludzi zatrzymało pijanego kierującego ciągnikiem rolniczym. Mężczyzna jechał zygzakiem powodując zagrożenie na drodze. 58-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu.
28-letni mieszkaniec Krakowa jechał z 25-letnią pasażerką. Na drodze we wsi Kozubów zauważyli ciągnik. Jego kierowca jechał zygzakiem. Zawiadomili policję i pojechali za ciągnikiem. Kierujący w sąsiedniej wsi skręcił na teren prywatnej posesji i z trudem wysiadał z pojazdu.
Wtedy 28-latek zatrzymał go w ciągniku, a dla pewności i bezpieczeństwa wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Dodatkowo dwójce podróżnych udało się też nagrać całe zdarzenie. Gdy na miejsce przybyli policjanci, dzięki postawie zawiadamiających, od razu w swoich rękach mieli pijanego kierowcę oraz dowód świadczący o jego czynie.
58–latek wydmuchał ponad 2,5 promila alkoholu. Okazało się również, że nie ma prawa jazdy, ponieważ zostało mu zabrane już w 2002 r. właśnie za jazdę po pijanemu.
58–latkowi grozi teraz kara do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia nawet na 15 lat i oraz grzywna nie niższa niż 5 tys. zł.