Pijany 25-letni mieszkaniec gminy Otyń jak szalony uciekał nowosolskiej policji. Na ul. Wodnej uderzył w ogrodzenie i uciekł z auta zostawiając krwawiącego pasażera.
We wtorek, 25 maja, o godz. 23.10 patrol nowosolskiej policji w centrum miasta zauważył wyjeżdżającego z nadmierną prędkością z ul. Wyspiańskiego volkswagena passata. Kierujący wjechał pod prąd w ul. Piłsudskiego.
Policjanci od razu podjęli próbę zatrzymania kierowcy volkswagena. – Kierujący zwolnił i zjechał na jedną ze stacji benzynowych w centrum miasta, jednak nie zamierzał się zatrzymać – mówi mł. asp. Adam Wachowski z biura prasowego nowosolskiej policji.
Kierujący volkswagenem zaczął uciekać w stronę centrum, a następnie w kierunku ogrodów działkowych na ul. Wodnej. Tam na łuku drogi wpadł w poślizg i duża siłą uderzył w ogrodzenie.
Kierowca wysiadł z volkswagena i pieszo uciekł na teren ogrodów działkowych. Tam próbował się ukryć. W aucie zostawił zakrwawionego pasażera.
Kierowca został zatrzymany. Trafił do policyjnej celi. Był pijany. Wydmuchał promil alkoholu. Nie miał też prawa jazdy. Teraz tylko za ucieczkę policji grozi mu kara do 5 lat więzienia.