24-latek trafił do aresztu po tym, jak bez żadnego powodu uszkodził pięć samochodów na parkingu. Kopał w lusterka, rysował boczne drzwi, nie zawahał się również wybić tylnej szyby bryłą lodu. Straty to ponad 5 tys. zł.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 2 lutego o godzinie 21.30. Dyżurny nowosolskiej policji otrzymał zgłoszenie telefoniczne, że na os. Kopernika w Nowej Soli jakiś mężczyzna demoluje zaparkowane auta.
Ponieważ osiedle znajduje się blisko siedziby nowosolskich policjantów, jeden z funkcjonariuszy pobiegł zobaczyć co się dzieje. W tym samym czasie patrol podjechał radiowozem. Na miejscu stróże prawa zastali zgłaszającego, który złapał wandala.
Zatrzymanym okazał się 24-letni mężczyzna, który wielokrotnie był karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Policjanci zbadali stan trzeźwości mężczyzny. Był pijany. Miał blisko 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policjanci ustalili właścicieli pojazdów oraz wartość strat. Okazało się, że zatrzymany kopał i wyrywał lusterka samochodowe, rysował po bocznych drzwiach. Chwycił również bryłę lodu i wybił nią tylną szybę w jednym z aut. Straty powstałe w wyniku uszkodzeń oszacowano na kwotę ponad 5 tys. zł.
24-latek usłyszał pięć zarzutów za uszkodzenie mienia. Przyznał się do winy. Podejrzany tłumaczył, że był zdenerwowany, chociaż nie podał konkretnej przyczyny swojego postępowania. Na wniosek policji i prokuratury, sąd aresztował wandala.
