Do groźnego zdarzenia doszło w piątek, 26 kwietnia, br. w Świebodzinie. Pijany kierowca ciężarówki staranował szlaban i wjechał na zamknięty przejazd kolejowy. Chwilę później tira staranował pociąg towarowy. 56-letni kierujący wydmuchał 1,8 promila alkoholu. Akt oskarżenia właśnie trafił do sądu.
Pijany Rosjanin jechał ciężarówką renault. Na ul. Sobieskiego przełamał opuszczone szlabany strzeżonego przejazdu kolejowego i wjechał na tory. Tam ciężarówka zatrzymała się. Po chwili ciężarówkę staranował pociąg towarowy relacji Trzebinia-Kostrzyn nad Odrą. Po zderzeniu z ciężarówką pociąg wykoleił się. Zniszczone zostały ciężarówka, lokomotywa, cztery cysterny, dwie rogatki, sygnalizator świetlny i podkłady kolejowe na odcinku 150 m.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Rosjanin był jednak kompletnie pijany. Nie chciał dmuchnąć w alkomat. Zrobił to dopiero w szpitalu. Wydmuchał 1,8 promila alkoholu. W dniu zdarzenia został zatrzymany przez świebodzińską policję. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o areszt dla kierowcy i tak się stało.
Świebodzińska prokuratura wysłała już do sądu akt oskarżenia przeciwko 56-letniemu Rosjaninowi. Odpowie za umyślnie naruszenie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Swoim czynem naraził na śmierć aż siedem osób. Rosjanin może trafić do więzienia nawet na 10 lat.