Pijany z dożywotnim zakazem prowadzenia uciekał słubickiej policji

Słubiccy policjanci zatrzymali po pościgu kierowcę Renault Kango, który zlekceważył sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu i zaczął uciekać. Mundurowi ścigali 47-latka pojazdem, a następnie pieszo, gdy ten porzucił samochód. Okazało się, że mężczyzna był pijany i miał dożywotni zakaz prowadzenia. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.

W sobotę, 10 maja, w godzinach nocnych policjanci Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego komendy w Słubicach prowadzili kontrole na terenie powiatu słubickiego. Około godziny 00:35 w Słubicach mundurowi dostrzegli samochód Renault Kango, którego postanowili zatrzymać do kontroli. – Jednak kierowca, widząc zbliżający się radiowóz, a co ważniejsze nadchodzące kłopoty, odwrócił głowę i gwałtowne przyśpieszył – mówi st. asp. Ewa Murmyło, rzeczniczka policji w Słubicach.

Podczas ucieczki mężczyzna stwarzał realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Po przejechaniu kilku kilometrów kierujący osobówką postanowił porzucić swój pojazd i spróbować uciec pieszo. – To jednak nie stworzyło problemu dla funkcjonariuszy, którzy szybko go zatrzymali – mówi st. asp. Murmyło.

Za kierownicą Renault Kango siedział 47-letni mieszkaniec Słupska. Kierujący był pijanym, wydmuchał dwa promile alkoholu. Mężczyzna ma również dożywotni zakaz prowadzenia wydany przez Sąd Rejonowy w Słupsku.
Teraz 47-latek odpowie przed sądem za ucieczkę policji, jazdę po pijanemu oraz złamanie sądowego zakazu. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.