Oszust podający się za żołnierza wyłudził od nieświadomej kobiety ogromną sumę pieniędzy. Twierdził, że dzięki wpłatom na konto będzie mógł do niej szybciej przyjechać. Pokrzywdzona straciła ponad 50 tys. zł.
Policjanci z gorzowskiej komendy prowadzą postępowanie w sprawie przestępstwa, do którego doprowadził oszust podający się za żołnierza. Mężczyzna nawiązał kontakt z kobietą, z którą korespondował przez komunikator internetowy. Twierdził, że jest na zagranicznej misji, a ze względów bezpieczeństwa nie może odbierać połączeń telefonicznych.
– Oszust mamił kobietę przez kilka miesięcy – mówi kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie. W końcu poprosił o pieniądze, dzięki którym miał przyjechać do kobiety. Nieświadoma niczego kobieta zdecydowała się przelać na wskazane konta łącznie ponad 50 tys. zł. Niestety dopiero po czasie kobieta zorientowała się, że została oszukana.
– O podobnych zdarzeniach informowaliśmy już wielokrotnie. Niestety za żołnierza, lekarza czy przedsiębiorcę może podać się każdy – mówi kom. Jaroszewicz. Takie historie opowiadało małżeństwo zatrzymane w przeszłości przez kostrzyńskich policjantów. Mechanizm działania był podobny. Nawiązanie znajomości, wzbudzenie zaufania i wysłanie prośby o pieniądze. Całe oszustwo może trwać miesiące.
Policjanci po raz kolejny apelują o rozsądek w kontaktach z nieznajomymi na odległość. Nie spieszmy się z decyzjami dotyczącymi naszych pieniędzy. Nie przekazujmy gotówki pod wpływem emocji. Poradźmy się rodziny, znajomych lub policjantów, bo to może uratować oszczędności.