Policjanci kryminalni z komendy wojewódzkiej w Gorzowie zatrzymali po pościgu 28-latka, który przewoził w swoim aucie blisko 7 kg narkotyków. W wyniku przeszukania pomieszczeń policjanci zabezpieczyli kolejne 23 kg metamfetaminy, mefedronu i marihuany o łącznej, czarnorynkowej wartości 2 milionów złotych. Mężczyzna został aresztowany tymczasowo na trzy miesiące. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Wszystko wydarzyło się pod koniec grudnia ub.r. na osiedlu Staszica w Gorzowie. Zdobywana systematycznie w sposób operacyjny wiedza policjantów wskazywała, że kierujący skodą octavią zajmuje się handlem znacznymi ilościami narkotyków. Podczas próby zatrzymania skody diler zaczął uciekać. Uciekał samochodem klucząc ulicami osiedla.
Osaczony przez funkcjonariuszy przy ulicy Dunikowskiego porzucił pojazd i w desperacki sposób uciekał na pieszo. Po 200 metrach został obezwładniony i zatrzymany.
Gorzów. Diler miał narkotyki warte 2 mln
W bagażniku skody policjanci znaleźli blisko 7 kg marihuany. To dało podstawy do dalszych czynności w tej sprawie. W jednym z pomieszczeń wynajmowanych przez 28-latka na terenie Strzelec Krajeńskich, policjanci znaleźli kolejne, znaczne ilości narkotyków.
To niemal 20 kg marihuany, 1,4 kg mefedronu oraz 2,6 kg metamfetaminy. Łącznie policjanci zabezpieczyli do sprawy ponad 30 kg narkotyków o czarnorynkowej wartości 2 milionów złotych.
To pozwoliło na postawienie zatrzymanemu mężczyźnie zarzutów. 28-latek usłyszał trzy zarzuty: niezatrzymania się do drogowej kontroli, udziału w obrocie narkotykami oraz posiadania znacznych ilości narkotyków. Grozi mu teraz kara do 12 lat więzienia. Sprawa może mieć charakter rozwojowy.