To nie będzie majówka, do jakiej wszyscy się przyzwyczaili. Obostrzenia dotyczące zakrywania ust i nosa, zakaz zgromadzeń czy społeczne dystansowanie nadal obowiązują. To nie jest czas na spotkania towarzyskie i grille. Od zachowania każdego z nas zależy zdrowie i życie innych osób.
Majówka dla większości z nas kojarzyła się do tej pory z urlopem i wyjazdami. Tym razem będzie to wyglądać inaczej. Ze względu na epidemię trzeba nadal stosować się do obowiązujących obostrzeń. To nie jest jeszcze czas na to, by pozwolić sobie na towarzyskie spotkania i imprezy w gronie znajomych. Stan epidemii się nie zakończył, dlatego lubuscy policjanci przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
Pewne zachowania i przyzwyczajenia musiały się zmienić już jakiś czas temu i każdy miał czas się do nich przyzwyczaić. Wprowadzane obostrzenia są przez większość osób przestrzegane. Na nieliczne przypadki zawsze reagują policjanci. Funkcjonariusze przypominają, że nadal obowiązują pewne zasady, które każdy musi przestrzegać. Dotyczą one przede wszystkim zachowania 2-metrowej odległości od innych osób w przestrzeni publicznej czy zasłaniania nosa i ust. Do odwołania obowiązuje zakaz organizowania zgromadzeń, spotkań czy zebrań.
Majowy weekend jest dla policjantów czasem intensywnej pracy. Na ulicach będzie sporo patroli. Funkcjonariusze będą widoczni także w łodziach na akwenach wodnych. Do działań skierowani zostaną także operatorzy dronów. – Dzięki latającym maszynom policjanci mogą zobaczyć o wiele więcej. Mimo mniejszego ruchu aut, policjanci dbają także o bezpieczeństwo na drogach – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji. Nie ma przyzwolenia na niebezpieczne manewry i zbyt szybką jazdę. Piraci drogowi muszą liczyć się ze stanowczą reakcją policjantów ruchu drogowego. – Podczas majowego weekendu wykazujmy się zdrowym rozsądkiem – mówi podkom. Jaroszewicz.