Żarscy policjanci zatrzymali mężczyzn podejrzanych o włamania i kradzieże paliwa. Straty zostały oszacowane na 11 tys. złotych. Wobec 29 i 41-latka sąd zastosował trzymiesięczny areszt.
Do kilkunastu kradzieży paliwa doszło w miejscowościach Olszyna i Jagłowice. Nieznani sprawcy przez dwa miesiące tankowali i odjeżdżali nie płacąc za nie. Zostali zatrzymani przez żarskich policjantów.
W poniedziałek, 12 sierpnia, rano funkcjonariusze zauważyli kierującego fordem fiestą, który gwałtownie przyspieszył na widok jadącego radiowozu, co wzbudziło podejrzenie mundurowych.
Policjanci zawrócili i ruszyli w pościg. Kierowca nie reagował na polecenia policjantów, kontynuując ucieczkę w kierunku miejscowości Marszów. Następnie wjechał do lasu, gdzie wspólnie z pasażerem porzucił pojazd. W samochodzie policjanci znaleźli elektronarzędzia, które pochodziły z kradzieży i włamań do altanek. Doświadczenie i zaangażowanie mundurowych pozwoliło jeszcze tego samego dnia na zatrzymanie dwójki uciekinierów. Okazali się nimi mieszkańcy powiatu zgorzeleckiego.
Zebrany w materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanym zarzutów. 29-latek usłyszał ich aż 18, w tym 16 dotyczących kradzieży paliwa, jeden dot. kradzieży z włamaniem do altanki, z której zginęły elektronarzędzia oraz zarzut nie zatrzymania się do kontroli drogowej. 41-latek usłyszał 4 zarzuty dot. kradzieży paliwa i włamania do altanek. Łączna wartość skradzionego paliwa to ponad 11 tys. złotych.
Sąd tymczasowo aresztował mężczyzn na 3 miesiące. Może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności. Teraz śledczy sprawdzą czy podejrzani meżczyźni mają na koncie inne przestępstwa.