Kostrzyńscy policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za podpalenie samochodu i grożenie dwóch osobom. 32-latek, mieszkaniec Kostrzyna nad Odrą, został zatrzymany w jednym z mieszkań. Nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokurator objął go policyjnym dozorem i zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych.
W listopadzie na terenie Kostrzyna nad Odrą spaliły się trzy samochody. – Już wstępne czynności pozwalały przypuszczać, że nie był to wypadek – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego lubuskiej policji. Nad sprawą podpaleń pracowali śledczy, którzy na miejscu zabezpieczali niezbędne ślady. W terenie działali policjanci kryminalni.
Policjanci wpadli na trop osoby, która może stać za jednym z podpaleń samochodu. W poniedziałek, 3 grudnia, z samego rana policjanci zatrzymali 32-latka w jednym z mieszkań na terenie przygranicznego miasta. Trafił do kostrzyńskiego komisariatu. Policyjne czynności w tej sprawie trwają nadal.
– Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyźnie zarzuty związane ze zniszczeniem volkswagena golfa, którego podejrzany miał podpalić w dniu 9 listopada – mówi podkom. Jaroszewicz. Mężczyzna odpowie także za grożenie dwóm osobom. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
We wtorek, 4 grudnia, policjanci doprowadzili 32-latka wraz z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie do prokuratury. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokurator zwolnił podejrzanego obejmując go policyjnym dozorem oraz zakazał zbliżania się do osób pokrzywdzonych.