Pol’And’Rock. Pijany wszedł do Warty. Niemal utonął (ZDJĘCIA)

fot. Lubuska policja

W czwartek, 2 sierpnia, omal nie doszło do tragedii w Warcie w Kostrzynie nad Odrą. Dzięki reakcji polsko-niemieckiego patrolu wodnego udało się uratować pijanego mieszkańca Kielc. Był już na środku rzeki, gdy nie miał siły walczyć z mocnym nurtem.

Polsko-niemiecki patrol zauważył mężczyznę w Warcie na wysokości osiedla Warniki. Był na środku rzeki. Mimo niskiego poziomu wody, silny nurt utrudniał mężczyźnie powrót na brzeg. Polsko-niemiecki patrol policji ruszył z pomocą. – Prawdopodobnie nie brak pływackich umiejętności, ale stan nietrzeźwości, niemal doprowadził do tragedii – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. Mężczyzna był kompletnie pijany.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

37-latek z Kielc nie miał siły walczyć z rzeką. Funkcjonariusze wciągnęli go na policyjną łódź. Początkowo kontakt z nim był utrudniony. Mężczyzna miał problem by samodzielnie wyjść z policyjnej łodzi na brzeg. Dzisiejsza kąpiel w Warcie skończyła się dla niego szczęśliwie. – 37-latek został przekazany pod opiekę najbliższym, którzy wraz z nim przyjechali do Kostrzyna – mówi nadkom. Maludy.

Polsko-niemieckie patrole na motorowych łodziach będą kontynuowane przez cały czas trwania operacji Kostrzyn 2018. Po raz kolejny policjanci przypominają, że kąpiel w takich miejscach jak rzeka jest niezwykle niebezpieczna. Nurt i nieznane dno znacznie utrudniają pływanie. Jeśli dodać do tego alkohol, o tragedię nietrudno.