Od, 7 do 9 lipca odbywał się festiwal Rap Stacja, który zgromadził w Sławie tysiące ludzi. Codziennie blisko setka policjantów z garnizonu lubuskiego dbała o to, aby było bezpiecznie.
Sława gościła tysiące sympatyków rapu. Na scenach ustawionych na plażach Jeziora Sławskiego obejrzeć można było na żywo występy polskich gwiazd rapu.
Nad bezpieczeństwem w okolicach imprezy masowej czuwali lubuscy policjanci. Każdego dnia blisko stu policjantów zauważalnych było przy drogach, w parkach, na plażach, jak również na wodzie.
Policjanci interweniowali głównie w przypadku zaśmiecania, zakłócania ładu i porządku oraz spożywania alkoholu w miejscu niedozwolonym. Patrole ruchu drogowego dyscyplinowały kierowców pod kątem pozostawiania pojazdów w miejscach dozwolonych tak, aby nie utrudniały ruchu pozostałym uczestnikom. Trzy osoby trafiły do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych do wytrzeźwienia.
Rap stacja minęła spokojnie
Patrol drogówki zatrzymał do kontroli 24-letniego kierowcę volkswagena, który przekroczył dozwoloną prędkość. Okazało się, że 24-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego nie miał prawa jazdy. Podobna sytuacja miała miejsce w Sławie w rejonie, gdzie odbywała się impreza masowa. Podjęte czynności wobec kierującego 23-letniego mieszkańca Poznania wykazały, że mężczyzna kierował pojazdem pomimo dwóch sądowych zakazów kierowania.
Ponadto policjanci zatrzymali nietrzeźwych rowerzystów i użytkownika hulajnogi elektrycznej, który prowadził jednoślad pod wpływem alkoholu.
Na Jeziorze Sławskim bezpieczeństwa pilnowali policyjni wodniacy. W trakcie trzydniowego festiwalu nie doszło do poważnych zdarzeń kryminalnych.