Policja rok szukała klientów dilera. Zarzuty usłyszało ponad 30 osób (FILM, ZDJĘCIA)

Duża sprawa narkotykowa rozwiązana przez gorzowskich policjantów. Diler siedział za kratami, a policjanci przez rok docierali do jego klientów. W efekcie zarzuty usłyszało ponad 30 osób. To klienci dilera.

Sprawa ruszyła już na przełomie 2016 i 2017 roku. Gorzowscy policjanci, zajmujący się walką z przestępczością narkotykową, prowadzili działania operacyjne w związku z podejrzeniem handlu narkotykami. 38-letni mieszkaniec Kostrzyna nad Odrą miał handlować dużymi ilościami marihuany, amfetaminy oraz innych środków odurzających.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

W dniu 23 stycznia ub.r. gorzowscy policjanci, wspierani przez antyterrorystów, weszli do jednego z mieszkań w Kostrzynie nad Odrą. Tam zatrzymali mężczyznę. Znaleziono wtedy znaczne ilości narkotyków. 38-latek usłyszał łącznie pięć zarzutów dotyczących handlu i posiadania  narkotyków. Okazało się, że to recydywista. Dodatkowo 38-latek usłyszał zarzut „prania brudnych pieniędzy” zarobionych na sprzedaży narkotyków. Mężczyźnie grozi kara do 13 lat więzienia. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Policjanci przez niemal cały miniony rok pracowali nad sprawą „dużego” dilera. Z ich ustaleń wynikało, że klientami 38-latka mogło być nawet kilkadziesiąt osób. – Policjanci dołożyli wszelkich starań, aby poniosły one konsekwencje popełnionego przestępstwa, jakim jest posiadanie narkotyków – mówi st. sierż. Mateusz Sławek z zespołu prasowego lubuskiej policji. Dzięki temu ponad 30 osób usłyszało zarzuty, z których będą tłumaczyć się przed sądem.

Proces wkrótce się rozpocznie. Akt oskarżenia został już wysłany do sądu.